Kobiecy orgazm. Fakty i mity.
21 grudnia przypada Światowy Dzień Orgazmu. Jest to okazja, aby zainteresować się kobiecym orgazmem, o którym, w powszechnym obiegu, krąży sporo fałszywych przeświadczeń. Prezentujemy fakty i mity o kobiecym orgazmie.
1. Kobiety mogą mieć tylko jeden orgazm na jeden stosunek seksualny.
FAŁSZ!
Wszystkie kobiety mają zdolność do szczytowania kilka razy podczas tego samego stosunku płciowego. Ale to zależy od tego, jak każda z nich się czuje: niektóre kobiety, na przykład, nie mogą znieść ponownego pobudzenia po orgazmie. Niektóre kobiety po orgazmie nie chcą ponownego zadowolenia. To błąd, nad którym warto popracować.
2. Orgazm to środek przeciwbólowy.
PRAWDA, ALE…
Podczas seksu organizm uwalnia hormony, takie jak testosteron, serotonina, endorfina lub oksytocyna, znane również jako „hormon miłości”. Wszystkie te hormony zapewniają uczucie ogólnego samopoczucia, a zatem mogą zmniejszać ból. Dlatego też, to raczej stosunek seksualny niż sam orgazm może działać jako środek przeciwbólowy.
3. Orgazm łechtaczkowy jest silniejszy niż orgazm pochwowy.
FAŁSZ!
We potocznym rozumowaniu mówimy o orgazmie „łechtaczkowym” i „pochwowym”. Ale bardziej chodzi o „zewnętrzny” orgazm i „wewnętrzny” orgazm, ponieważ łechtaczka nie ogranicza się do części, którą widzisz z zewnątrz. Łechtaczka mierzy w sumie od 11 do 15 centymetrów i posiada część wewnętrzną, która może mierzyć do 10 centymetrów. Dzięki 8000 zakończeniom nerwowym może być stymulowany w kilku miejscach i tym samym sprawiać przyjemność. Chociaż prawdą jest, że kobiety osiągają więcej orgazmu poprzez łechtaczkę, nie oznacza to, że orgazm łechtaczki jest silniejszy niż pochwy. To jest po prostu bardziej powszechne!
4. Niektóre pozycje ułatwiają orgazm.
FAŁSZ!
Nie ma instrukcji, jak osiągnąć kobiecy orgazm, ponieważ zależy on od stref erogennych każdej kobiety. Niektóre kobiety mogą łatwiej dotrzeć do niego w stylu psim, podczas gdy inne łatwiej dotrą do niego w stylu misyjnym. Najważniejsze jest, aby znać swoje ciało, a także, aby twój partner miał dostęp do tej wiedzy.
5. Punkt G jest mitem.
FAŁSZ!
Punkt G istnieje, choć może być trudny do znalezienia. Aby do niego dotrzeć, konieczne jest podjęcie kilku prób, a także poznanie swojego ciała. Można to zrobić poprzez masturbację, na przykład: punkt G musi być inwestowany jako strefa erogenna, łącząca ciało i umysł. Punkt G znajduje się w pochwie, na głębokości od 1 do 4 centymetrów, ale nie potrzebujesz żadnych instrukcji: kiedy już go znajdziesz, wiesz o tym! Musisz tylko polegać na tym, jak to jest.
6. Istnieją co najmniej trzy różne rodzaje kobiecych orgazmów.
PRAWDA!
Trzy najbardziej znane typy orgazmów to łechtaczkowy, pochwowy i odbytowy. Możliwe jest również łączenie tych ostatnich. Ale dążenie do orgazmu nie powinno stać się dążeniem do wykonania, które wprowadziłoby stres i kontrolę w relacje intymne. To, że nie doświadczyłaś różnych rodzajów orgazmów, nie znaczy, że nie czujesz przyjemności!
7. Kobieta, która nie ma orgazmu, jest oziębła.
FAŁSZ!
Oziębłość definiuje się jako niezdolność do posiadania pożądania i przyjemności. Kobieta, która nie ma orgazmu, nie jest więc oziębła. Nazywa się to anorgazmią, niezdolnością do osiągnięcia orgazmu pomimo odczuwanej przyjemności. Zjawisko to wynika często z trudności w szczytowaniu i może mieć swoje źródło na przykład w modelu wychowania.
8. Kobieta potrzebuje więcej czasu niż mężczyzna.
FAŁSZ, ALE…
Niektórym mężczyznom osiągnięcie orgazmu zajmuje więcej czasu niż innym, tak jak niektórym kobietom zajmuje to więcej czasu niż innym. Nie ma żadnych zasad, to zależy od każdej osoby. Ale często kobiety potrzebują więcej gry wstępnej, aby dojść do siebie. Nie zapominaj, że pierwszym organem seksualnym jest mózg!
Podczas odczuwania pożądania i pobudzenia przysadka mózgowa i podwzgórze wydzielają hormony, które wywołują odpowiedź fizjologiczną: wzwód u mężczyzn i smarowanie u kobiet. Podczas gdy u mężczyzn reakcja ta jest natychmiastowa, u kobiet może trwać dłużej (3 do 5 minut), co wyjaśnia dlaczego orgazm pojawia się czasami po pewnym czasie.
9. Wielkość penisa ma wpływ na orgazm.
FAŁSZ!
„Nie liczy się rozmiar.” To dobrze znane wyrażenie jest prawdziwe! Wielkość penisa nie ma nic wspólnego z orgazmem: to sposób, w jaki łączymy się ze sobą i sposób, w jaki jesteśmy pobudzani, jak odbieramy przyjemność erotyczną.
10. Nie przyjemności z seksu bez orgazmu.
FAŁSZ!
„Orgazm” i „przyjemność” nie są synonimami. Nie trzeba więc osiągać orgazmu, aby poczuć przyjemność, i to na szczęście! Przyjemność odpowiada momentowi komunii między dwoma osobami, który miesza czułość, erotykę, seksualność, a orgazm można określić jako kulminację przyjemności.
Sprawdź: https://gemini.pl/kategoria/zdrowy-tryb-zycia/dla-sportowcow/boostery-testosteronu
Najnowsze komentarze